Gadki z Chatki nr 77/78
grudzień 2008
Teoria
Święty Mikołaj - patron wszechstronny
Monika Koziołek
Święty Mikołaj to postać powszechnie znana, należąca do tych figur, które otaczane są czcią zarówno w tradycji wschodniej jak i zachodniej. W czasach współczesnych postać świętego jawi się ambiwalentnie. Trudno pominąć fakt, że kultura popularna wykreowała nośne zjawisko poczciwego staruszka w czerwonym płaszczu z workiem prezentów lub butelką Coli w dłoni. Ta ikona pop-kultury, choć zaczerpnięta w istocie z wątków tradycyjnych, wypiera często i spłyca istotę kultu znamienitej postaci świętego.
Przedmiotem tego tekstu nie będzie jednak refleksja nad nowoczesnością (czy ponowoczesnością). Tę tematykę pozostawiam dyskusjom dotyczącym przemian, jakie zachodzą na płaszczyźnie szeroko pojętej kultury tradycyjnej. Ważnym wydaje się przedstawienie Świętego poprzez znane nam mniej lub bardziej fakty z jego życia, poprzez jego kult wciąż żywy i funkcjonujący w pamięci wielu nosicieli kultury tradycyjnej.
W tym słowach o świętym kierować się będę nie tylko dokumentacją zapisaną na kartach kanonicznych już pozycji – lektur dla badacza tradycji ludowej. Pragnę również przedstawić fragmenty moich badań nad kultem Mikołaj na pograniczu polsko-ukraińskim przeprowadzonych we wsi Kryłów (i okolicznych miejscowościach), gdzie kult świętego Mikołaja tętni od lat zmiennym rytmem. W tej zmienności jedno pozostaje nienaruszone – obecność przyjaznego biskupa sprawującego pieczę nad wsią i przyjezdnymi.
Patron, czyli czym zajmuje się święty Mikołaj?
Zakres funkcji świętego Mikołaja i związanych z nimi obrzędów w folklorze europejskim jest różnorodny. Obfituje w bogactwo treści symbolicznych oraz tych wyrażanych gestycznie w wielu obrzędowych sytuacjach. Połączone zostają tu elementy chrześcijańskie z pogańskimi, co z kolei odsyła do sfery symboliki mitologiczno – religijnej. Na przestrzeni wieków nagromadziło się sporo tekstów, które potwierdzają, iż Mikołaj patronował nie tylko temu, co wynika z jego kanonicznej biografii, ale też przejmuje wiele cech od innych postaci. Ludzie postrzegając go jako postać pomocną im w potrzebie często bowiem kojarzyli go też z innymi świętymi.
Mikołaj staje się opiekunem wilków (częściej w tradycji wschodniej), opiekunem dobytku, obrońcą zwierząt domowych przed wilkami – dobrym pasterzem (koni i bydła), chroni od szczurów i myszy (legenda rosyjska o karczmarzu). Staje sie patronem lecznictwa (obecny w zmawianiach znachorskich), orędownikiem uwięzionych i uciśnionych, pretenduje do roli klucznika raju i przewodnika po niebie i piekle (utożsamiany często lub stawiany obok świętego Piotra i Pawła – „Pietrzepawlemikołaju” – modlitewka zapisana w okolicach Kolbuszowej1). Opiekuje się pannami na wydaniu, dziewicami, dziećmi. Jednocześnie jest opiekunem żeglarzy – ratuje tonących i rozbitków, modlą się do niego flisacy. Legendy czynią go też niekiedy patronem piwowarów, młynarzy i literatów. Omówienie tych wszystkich funkcji i ich genezy wymaga wnikliwego przyjrzenia się, w jakiś sposób tradycje wschodnie przenikają się z tradycjami zachodnimi. Pozwolę więc sobie przytoczyć te najbardziej znamienite funkcje patronalne świętego.
„Na świętego Mikołaja ciekawość się podwaja, panny patrzą pod poduszki, czy tam nie ma jakiej duszki”2
Na plan pierwszy wysuwa się opieka Mikołaja nad pannami na wydaniu oraz nad dziećmi. Znana jest historia z jego życia, kiedy to ratuje trzy córki ubogiego szlachcica darując im posag, dzięki któremu ratuje je od hańby. Jest to często wykorzystywany w malarstwie i tekstach motyw. Z tego też faktu wywodzi się przypisywana Mikołajowi hojność. Oprócz panien z prośbą do Mikołaja zwracają się też kobiety i pary małżeńskie starające się o potomka. Praktyka ta zarejestrowana podczas badań w Kryłowie (woj. Lubelskie, gmina Mircze) i okolicach powiązana jest nie tylko z samą postacią świętego, ale też z towarzyszącym mu kamiennym wilkiem. To na wilku miały siadać kobiety, które chcąc mieć dziecko przybywały w miejsce kultu świętego i tu modliły się wykonując przy tym magiczne w swym pierwotnym wydźwięku czynności i zanurzając się w wodzie, której przypisywana jest uzdrawiająca moc (w Kryłowie przy figurze Mikołaja i wilka wytryska źródło)3. Obecnie znany jest zwyczaj przyjeżdżania małżeństw w to miejsce, chociaż informatorzy nie podają informacji o podobnych zdarzeniach, to pamięć o nich nadal trwa.
„Święty Mikołaju, co tam robisz w raju?/ Robię piękne lale, piłki i korale./ Święty Mikołaju masz jeszcze dość czasu, uszyj dla mej lali sukienkę z atłasu”4
W powszechnym pojmowaniu zwłaszcza dzieci otoczone są szczególną opieką świętego. Niezwykle żywotna jest tradycja obdarowywania przez Mikołaja, szczególnie w świecie zachodu. Tu wątki mitologiczne i biograficzne scalają się w rozrywkowy i zabawowy rytuał. Święty Mikołaj nie tylko nagradzał dzieci, ale też rozdawał rózgi mające być symbolem nagany (dawniej był to symbol zdrowia i siły).
W jaki sposób odbywała się „wizyta” świętego? Najłatwiejszą formą jest wkładanie „pod poduszkę” podarków – oczywiście niewidzialną ręką dorosłych. Jest to odniesienie do legendy – święty wsparł panny także po kryjomu. Zgoła odmienną, ale znacznie bardziej widowiskową formą, okazuje się „chodzenie” świętego Mikołaja od domu do domu, gdzie przepytuje dzieci i wręcza im podarunki – w zależności od tego, czy były grzeczne, czy rozrabiały.
„Święty Mikołaju!/ Weź kluczyki z raju./ Zamknij psa wściekłego/ I wilka dzikiego./ Niech nie ziapie na tę rosę,/ Na której ja bydło pasę”5.
Istnieje wiele teorii dotyczących powiązania Mikołaja z postacią wilka. Znamienne jest jednak to, że widzimy go nieomal w każdym miejscu, gdzie pojawia się też sama postać świętego. Ten związek funkcjonuje dwojako. Mikołaj jest zarówno opiekunem wilków, jak i strzeże przed nimi ludzi, zachowując równowagę. Związana jest z tym funkcja Mikołaja jako troskliwego pasterza lub opiekuna pasterzy. Warto w tym miejscu przytoczyć przykład kryłowskiej figury świętego. Obok niej bowiem znajduje się wilk. Żaden z mieszkańców nie jest w stanie określić, która z postaci znalazła się tu jako pierwsza. Do zespołu figur dołączona jest misa, w której, według informatorów, umieszczone były postaci trójki dzieci. Geneza powstania takiego zespołu jest tak zawiła, iż należałoby mieć na uwadze zarówno legendy o świętym i jego życiorys, jak i barwne opowieści informatorów. Według niektórych miejsce to zwane było „wilczym uroczyskiem”, a figura powstała dzięki inicjatywie bogatego człowieka, którego przed wilkami uratował objawiony Mikołaj. Istnieją także tezy wskazujące jakoby to figura wilka była pierwsza a świętego pojawiła się znacznie później. Miejsce to miałoby być wilczym sanktuarium. Istnieją również przekazy o tym, jak miejscowi pasterze przychodzili do figury, aby złożyć dar Mikołajowi i prosić o pomoc przy pilnowaniu dobytku.
Świętowanie, czyli kiedy Mikołaj dostaje prezenty, a kiedy je rozdaje?
„(…) Świenty Mikołaju sławny cudami na ziemi i na morzu, któryś dostąpił przez pokorę rzeczy wysokich, a przez ubóstwo rzeczy bogatych (…) Świenty mikołaju świątobliwy z dzieciństwa swego…módl się za nami”(…)6
Istnieje wiele przekazów na temat życia świętego. Funkcjonują one w spisanych życiorysach i „Żywotach Świętych”, ale też w tradycji ustnej – legendach, podaniach. Przez to postać obrosła w wielość zdarzeń, przypisywanych Mikołajowi funkcji i atrybutów. Spotyka się go w wielu sferach życia.
Urodził się jako wyczekiwane dziecko w zamożnej rodzinie, w mieście Patara w Licji (około 270 roku). Od najmłodszych lat wyróżniał się dobrocią i mądrością. Przez całe życie pomagał ubogim i upodlonym. Za panowania Dioklecjana i Maksymiliana święty został uwięziony. Jako biskup Miry dokonał wielu szlachetnych czynów i cudów. Kiedy zmarł 6 grudnia (między latami 345 – 352) pochowany został właśnie w Mirze. Relikwie świętego zostały przeniesione do włoskiego miasta – Bari, 9 maja 1098 roku. Przy jego grobie w roku 1098 odbył się synod mający na celu połączenie kościoła prawosławnego z rzymskim7. Z jego życiorysu do kalendarza ludowego przeszły dwie daty: 6 grudnia – upamiętniający dzień jego śmierci, czczony w Kościele Wschodnim i Zachodnim i 9 maja – dzień przeniesienia relikwii świętego z Miry do Bari. Do tych świąt dopasowana jest odpowiednia obrzędowość.
„Mikołaj zimowy”8 – obchodzony 6 grudnia połączony jest z początkiem zimy (znajduje to odniesienie w wielu przysłowiach, np.: Na Mikołaja porzuć wóz a zaprząż sanie9). Z tym dniem i częstokroć z wigilią tego dnia wiąże się wiele zabiegów magicznych. Ludzie składają różne podarunki, ofiary, aby w ten sposób zdobyć przychylność świętego i zapewnić sobie spokojną zimę. Proszą o łaski uznając Mikołaja za swego patrona od spraw wszelakich. W ziemi Nadrabskiej ludzie zostawiali dary w postaci kogutów, kur i lnu, aby zapewnić sobie u Mikołaja ochronę przed wilkami10. Współcześnie można zanotować jeszcze ten zwyczaj na pograniczu w miejscowości Kryłów. Ludzie opowiadają tam o darach, jakie składano i nadal niektórzy składają w dniach 5 – 6 grudnia. Nie są one jednak już tak ściśle połączone z ochroną przed wilkami, a mają być wyrazem szacunku dla świętego i darem dla zapewnienia sobie opieki z jego strony : (…)Koguta łapali i nieśli koguta. No akurat, bo to patron jest Świenty Mikołaj patron zwierząt. Żeby sie drób chował koguty nieśli(…). Społeczność wsi spotyka się w tych dniach nie tylko w kościele – gdzie ma miejsce wręczenie podarków dzieciom (mieszkaniec wsi przebiera się za biskupa Mikołaja), ale też przy figurze świętego Mikołaja. Tam – obok figury, której towarzyszy figura wilka11 – zapalają świece i kładą kartki z życzeniami i podziękowaniami do świętego. Ciekawy był też zwyczaj powstrzymania się od motania przędzy – co miało zapobiec szkodom wyrządzanym przez wilki12.
Należy też bowiem zwrócić uwagę na drugie święto – Mikołaja wiosennego, tzw „ciepłego Mikołaja”. Przypisywano temu okresowi znaczenie w uprawie ziemi, hodowli zwierząt. Według niektórych informatorów do 9 maja nie można było wyprowadzać bydła na wypas. Znajduje to swoje odzwierciedlenie w tradycjach rosyjskich, gdzie wespół z Mikołajem występuje święty Jerzy. Funkcjonuje takie oto porzekadło: Jerzy z ciepłem (latem, rosą), a Mikołaj – z trawą (pokarmem)13. W świadomości katolików ten dzień utrwalił się jako „urodziny” świętego. W Kryłowie odbywa się wtedy procesja do figury świętego, ustawiany jest ołtarz i odprawiana zostaje msza. Co charakterystyczne – to szczególny ekumenizm tego miejsca w czasie święta, ale też ekumenizm codzienności, objawiający się w swoistym „dzieleniu się” tą postacią i łaskami, jakie niesie ona dla społeczności.
Wizerunek, czyli jak Mikołaja malują i piszą?
Możemy spotkać obecnie zarówno ikony ze świętym, jak i obrazy. Często są to też obrazki wotywne. Warto przyjrzeć się kilku przykładom, jak Mikołaj może być przedstawiany i jakich „używa” atrybutów. Najstarszy wizerunek świętego to arabski fresk z VI wieku, znajdujący się w jednym z kościołów Bejrutu.
Jak szczególną postacią jest Mikołaj przekonać się można śledząc malarstwo ikonowe14. Mikołaj otoczony przez miniaturowe sceny ze swego życia, albo ukazany w towarzystwie Maryi trzymającej w dłoniach omoforion (szata liturgiczna, odpowiednik paliusza) i Jezusa trzymającego księgę. Omoforion ma oznaczać godność biskupią, ale też jest symbolem „dobrego pasterza”. Mikołaj przedstawiany jest z księgą w dłoni i z drugą ręką w geście błogosławieństwa. Ikony często były prezentem ślubnym. Taką też informację otrzymałam od prawosławnego informatora ze wsi Szychowice (miejscowość sąsiadująca z Kryłowem), iż był to praktykowany w ich rodzinie zwyczaj.
Trudno zliczyć obrazy przedstawiające Mikołaja. Święty był inspiracją dla wielu wielkich malarzy, tu nie można pominąć np. Tycjana. Nie rządzą się owe przedstawienia sztywnymi regułami, tak ważnymi dla prawidłowej struktury ikony. Popularne bywają przedstawienia scen z życia świętego – kiedy to obdarowuje, wspomaga czy ratuje tonących, z ukazaniem charakterystycznych dla niego atrybutów: szaty biskupiej, laski (pastorału), księgi, worka, trzech kul złota (bochenków chleba) i siwej lub białej brody. Często także ukazywany jest z trzema młodzieńcami, których uratował przed śmiercią (mogą to być też trzej rycerze15), czy trzema pannami, którym wręcza wspomniane już dary. Wszystkie te charakterystyczne cechy Mikołaja zaczerpnięte zostały z legend lub z jego życiorysu.
Ciekawe przedstawienie postaci świętego widnieje w ołtarzu bocznym kryłowskiego kościoła. Obraz nieznanego autora ukazuje dwie sceny z życia: święty błogosławiący troje dzieci w balii i przeganiający wilki, chroniący stada. Natomiast sama postać ubrana jest w biskupi strój z wymienionymi już atrybutami.
Popularne jest też mieszanie wizerunku biskupa Mikołaja na płytach nagrobków (mam tu na myśli prawosławne cmentarze). Wielokrotnie można się natknąć wędrując po cmentarzach pogranicza polsko-ukraińskiego, ale nie tylko. To „zastosowanie” świętego znajduje również swe uzasadnienie w skojarzeniach, jakie wytworzyły się w związku z jego osobą. Tu Mikołaj występuje nie tylko jako pocieszyciel i obrońca, ale też jako ten, który dzierży klucze raju i jest przewodnikiem zarówno po raju, jak i po piekle.
Wilcze uroczysko i sanktuarium Mikołaja – słów kilka o kryłowskim domu świętego16
„Sanktuarium Mikołaja” znajduje się właściwie w miejscowości Kolonia Kryłów – tuż przy drodze z Mircza do Kryłowa (jadąc od strony Hrubieszowa można trafić na słupy graniczne. Wspaniali, otwarci ludzie i miejsce, do którego chce się wracać. Sam Kryłów słynie z ruin granicznej twierdzy i dzikiej nadbużańskiej przyrody. Ale do tego miejsca przyciąga coś jeszcze… Drogowskaz zaprasza, aby odwiedzić Mikołaja – nieformalnego patrona tej i okolicznych miejscowości. Po przejściu kilkuset metrów, skręcając od drogi głównej natrafiamy na zaciszne miejsce – kilka ławek, źródło i górujący nad wszystkim święty Mikołaj w towarzystwie wilka, schroniony pod opiekuńczym dębem.
Mieszkańcy Kryłowa i okolic opowiadają o straszliwej burzy, jaka nawiedziła te strony i o tym, jak dąb uchronił „ich” Mikołaja. Przez lata mojego wędrowania w to miejsce zaledwie kilka razy mogłam pobyć sam na sam z moim patronem. Trwa tam ciągły ruch, przyjeżdżają ludzie, chcący zaczerpnąć krystalicznie czystej wody słynącej cudami. Ale to głównie dzięki Mikołajowi przyjezdni otrzymują łaski. 6 grudnia, wieczorem zapalone w tym miejscu świece i kartki ułożone pod brzuchem wilka, czy wetknięte w figurę świętego potwierdzają, że o Mikołaju się pamięta. I nie tylko prosi, ale też dziękuje się za jego obecność.
Mieszkańcy kontynuują pewien zwyczaj rozpoczęty wiele lat temu – przy okazji świąt przy figurze pozostawiona zostaje księga, w której każdy może wpisać swoje intencje lub podziękowania.17
Do Mikołaja chodzi się przy okazji świąt, nie może też zabraknąć w tym czasie wody ze źródła. W wielki piątek ludzie udają się w to miejsce przed wschodem słońca, aby zaczerpnąć wody posiadającej w tym czasie szczególne właściwości. To kryłowskie sanktuarium stało się przedmiotem zainteresowania profesora Wiktora Zina, który pochodził z Hrubieszowa i miejsce to – znane jeszcze z opowieści dziadków – było bliskie jego sercu. Mieszkańcy tej i okolicznych miejscowości chętnie przyjmują przybysza, który chce dowiedzieć się czegoś o tym, jak teraz czci się Mikołaja. Dbają o figurę, odbudowali niedawno drogę prowadzącą do niej. Choć są to może gesty powierzchowne, świadczą jednak o głębokim przywiązaniu do świętego.
Charakterystyczne jest też to, że to teren przygraniczny, tak naznaczony terrorem nietolerancji i waśni polsko-ukraińskich. Teraz jest tam spokojnie a rany się zabliźniają. Polacy i Ukraińcy wspólnie spotykają się przy figurze Mikołaja, wspólnie ją przyozdabiają i modlą się. Niektórzy z uśmiechem wspominają „bitwę” o świętego – kiedy to dwie procesje – katolicka i prawosławna spotkały się na drodze do sanktuarium.
Legenda postaci Mikołaja czerpie z tak wielu wątków i powiązań, że nie sposób przedstawić ją bez wnikliwych analiz, zarówno mitologii wierzeń pogańskich, jak i bez analizy wpływu katolicyzmu i prawosławia. Wątki wschodnie i zachodnie przenikają się tworząc nową jakość – Mikołaj pozostaje ponad tym. Pozostaje wspaniałomyślnym patronem, do którego każdy zwraca się w potrzebie.
Mikołaj łączy ludzi ponad wyznaniami – co w piękny sposób wyraził w rozmowie ze mną informator; zapytany, jak wygląda sytuacja pomiędzy Polakami i Ukraińcami w jego miejscowości (Szychowice, wieś sąsiednia do Kryłowa) spotykającymi się na pograniczu, aby czcić świętego: (…) Ten Mikołaj pu prostu dużo ludzi połączył teraz i kiedyś łączył. (…) Ta świentość jest dla jednych i dla drugich taka sama (…).
Przypisy:
1 Zob. Kotula F., Znaki przeszłości. Odchodzące ślady zachować w pamięci, Warszawa 1976, s. 76. Motyw łączenia tych trzech postaci jest charakterystyczny dla osoby Mikołaja tak samo jak łączenie go z innymi świętymi, ale też postaciami z mitologii słowiańskiej. Następuje przekazywanie funkcji innych świętych. Istnieje dużo przekazów dotyczących tego zjawiska. Święty Mikołaj kojarzony jest ze św. Michałem, św. Jerzym, stawiany obok św. Barbary. B. Uspienski w ciekawy sposób pokazuje tę kwestię na przykładzie analizy postaci mitologicznych – Wołosa i Peruna, ale też uświadamia, jak wielkie znaczenie na wschodzie miał Mikołaj, który utożsamiany był wręcz z Bogiem – następuje tu znaczne pomieszanie wątków.
Por.: B.Uspienski, Kult św. Mikołaja na Rusi, Lublin 1985.
2 O. Kolberg, Dzieła wszystkie, Przysłowia, t. 60.
3 Warto też zajrzeć do prac i artykułów dotyczących kryłowskiego „ Wilczego uroczyska” – szeroko na temat dawnych praktyk tego typu pisze np. Zin W., Opowieści o polskich kapliczkach, Warszawa 1995., informacje przytaczam na podstawie wywiadów, które przeprowadziłam w roku 2007.
4 Cytat za: Święty Mikołaj w folklorze rosyjskim i polskim, [w:] Dzieło chrystianizacji Rusi Kijowskiej, (red.) R. Łużny, Lublin 1988, s.145.
5 Modlitewka zapisana przez Franciszka Kotulę w Handzlówce (ówczesny powiat Łańcucki), zob.: Kotula F., Znaki przeszłości. Odchodzące ślady zachować w pamięci, Warszawa 1976, s.50.
6 Litania do św. Mikołaja, Fragment wywiadu przeprowadzonego przez autorkę w miejscowości Kryłów (woj. Lubelskie)w 2007 r.
7 Zalewski Wincenty, Święci na każdy dzień, Warszawa 1998.
8 „Nikoła zimnij” określenie pochodzące z tradycji rosyjskiej, więcej : Anna Woźniak, jw.
9 Kolberg O., Dzieła wszystkie, t. 60 Przysłowia, s.239.
10 Klinger W., Doroczne święta ludowe a tradycje grecko-rzymskie, (red.) J. Bystroń, Kraków 1931.
11 Dane te są wynikiem badań, jakie przeprowadziłam w latach 2005 – 2007 we wsi Kryłów i okolicznych miejscowościach.
12 Zob.: Kolberg O., Dzieła wszystkie. Mazowsze I.T. 24 s.198.
13 Sokołowa W.K., Wiesiennie – letnije kalendarnyje obriady russkich, ukraińcew i biełorussow, Moskwa 1979, s.155, też : Woźniak A., jw.
14 Szeroko na ten temat traktuje B. Uspienski w swej książce pt. Kult św. Mikołaja na Rusi, Lublin 1985, s. 34.
15 Warto przeczytać pewną historię opisaną przez J. de Voragine w „Złotej legendzie”.
16 Wszystkie informacje zawarte w tej części to fragmenty badań przeprowadzonych przeze mnie w latach 2005 – 2008.
17 Idąc z duchem czasu umożliwiono składanie próśb i podziękowań za pośrednictwem portalu internetowego www.krylow.info. Umieszczono tam "Internetową księgę próśb i podziękowań" w której można takowe założyć. Jest to pomysł tak kntrowersyjny jak i zasługujący na uwagę z punktu widzenia przemian jakie zachodzą we współczesnych formach kultu świętych
----------------------------------------------------------------------------
|