Artykuł zamieszczony w numerze 18 / 1998
|
Powrót do strony głównej
|
Kinderjorn M. Gebirtig Kinderjorm, zisze kinderjorm, Elbik blajbt ir wach in majn zikorn Wen ich tracht fun ajer cajt Wert mir azoj bang un lajd Oj, wi sznel bin ich szojn alt geworn, Noch sztejt mir dos sztibł far di ojgn Wu ich bit gebojrn, ojgecojgn Ojch majn wigl ze ich dort Sztejt noch ojf dem zelbn otr Wi a cholem iz dod alc farflojgn. Noch ze ich dich, Fejgełe, du szejne Noch kusz ich di rojte beklech dajne Dajne ojgn ful mit chejn Dringen in majn harc arajn Ch'hob gemejnt, du west amol zajn majne. Kinderjorn, Ch'hob ajch ongewojrn Majn getraje mamen ojch far flojgn, Fun der sztub niszto kejn flek Oj, wi sznel bin ich alt geworn. |
Dziecięce lata tłum. Ewa Grochowska Dziecięce lata, zostałyście ze mną Choć rozstaliśmy się tak dawno, Kiedy o was pomyślę Smutno mi, i ciężko Oj, jak szybko przyszła starość. Wspominam rodzinny dom Gdzie z dziecka wyrastałem To moja kolebka Kiedyś w niej leżałem Wszystko przeminęło szybko jak sen. Widzę Ciebie, piękna Fejgełe I całuję w rumiane policzki Twoje ciemne oczy Poruszały moje serce Marzyłem, żebyś była ze mną. Dziecięce lata zostały gdzieś w tyle Z miłą matką na zawsze się rozstałem Nie ma już Fejgełe i domu już nie ma Oj, jak szybko przyszła starość. |